Ten obraz wzorcowy uzasadniony jest chyba rzeczywiście przez praktykę tych wczesnych ośrodków myśli i nauki, gdzie nie ma jeszcze miejsca na instytucje naukowe, gdzie wykształcenie w ogóle jest. tylko elementarne (przecież najwybitniejsi ludzie złotego wieku Aten mieli formalnie rzecz biorąc tylko szkołę podstawową, no i praktykę życiową). Związek z nauczycielem, szacunek dla niego przybierał formy intymności dziś nieznane (trzeba tu może wspomnieć i o występującym nieraz, zgodnym z grecką obyczajowością, elemencie erotycznego przywiązania, silnym w niektórych kręgach i wręcz instytucjonalnym). Charakterystyczny dla tych związków mistrza i ucznia był zupełny brak jakiegokolwiek przymusu.
